Wieczna różyczka
Rozstając się zapewniłeś, że Twoja miłość będzie trwać dopóki wieczna różyczka, którą podarowałeś mi kilka lat temu będzie żywa.
Uwierzyłam Ci.
Ale teraz, po półtorej roku po zerwaniu kiedy patrzę na nią zastanawiam się czy to prawda.
Nadal mnie kochasz?
Nie, przecież to niemożliwe.
Jestem zachłanna, chciałabym coś dla Ciebie znaczyć chociaż to ja przestałam Ciebie kochać.
To takie dziwne zerwać całkowicie kontakt z osobą, która była najważniejsza i jedyna przez 4 lata.
Może kiedyś i mi uda się zapomnieć o Tobie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz